Pole namiotowe i kempingowe w Kirkjubæjarklaustur jest obecnie przepełnione i ze względu na rosnącą liczbę odwiedzających, w okolicznych sklepach zaczyna brakować towarów. Wczoraj w sklepach ustawiały się długie kolejki, a na półkach pozostało niewiele wartościowego towaru.
„Wszystkie półki są puste. Nie ma mięsa, chleba, ziemniaków, praktycznie niczego. W kolejce było około 50 osób i każdy z mieszkańców kempingu szukał czegoś do jedzenia” komentował jeden z podróżnych, który wykonał zdjęcia półek w sklepie.
Pracownik pola namiotowego przyznał, że goście skarżyli się na brak towarów w sklepach.
„Tak, słyszeliśmy od niektórych gości, że mieli trudności ze znalezieniem jedzenia” – mówił.

W okolicy znajduje się nowy sklep Gvendarkjör i sklep Skaftárskáli. Pracownik kempingu mówi, że w obu sklepach były takie same problemy i w obu były bardzo długie kolejki.
Mówi, że na kempingu jest jeszcze trochę wolnego miejsca, ale niebawem się ono zapełni.
"Miniony tydzień był najbardziej pracowity w tym roku" mówił.

Wczoraj wieczorem próbowano skontaktować się z właścicielami sklepu Gvendarkjar, ale nie byli oni dostępni. Pracownik obozu dodał, że do sklepu jak najszybciej musi trafić nowa dostawa towarów.